mksiskra-juniorzy001

Gorzej być nie mogło… czyli krótko o juniorach:

Po dokonaniu oceny występów pierwszej drużyny, przyszedł czas na ekipę juniorów. Tutaj niestety nie mamy dużych powodów do radości – a można wręcz stwierdzić, że dawno nie było tak źle. I nie chodzi tu tylko o wyniki osiągane przez ekipą Kazimierza Rozmysłowskiego.

Zacznijmy jednak od liczb: 5 miejsce w tabeli zagwarantowało zdobycie 25 punktów w 18 meczach. Na ten dorobek złożyło się 7 zwycięstw, 4 remisy i 7 porażek. Trzeba jednak zdecydowanie odróżnić jesień od wiosny, o ile jesienią MKS wywalczył 18 punktów (5 wygranych, 3 remisy i 1 porażka, to w rundzie wiosennej jedynie 7 (2 wygrane, remis i aż 6 porażek!). Lędzinianie zdobyli 42 gole, tracąc ich 29.

Strzelcami bramek dla MKS-u w minionym sezonie byli:

15 – G.Cuber

9 – Majer

6 – Ingram

3 – R.Papacz

2 –  Kaczmarek, G.Kostrzewa

1 –  W.Cuber, Frukacz, Maniura, Michalski, Sitarz, Szprengiel, samobójcza.

Można mówić o ogromnym rozczarowaniu, bowiem ta drużyna ma duży potencjał, która potwierdzała jedynie w pierwszych pięciu (zwycięskich meczach). Później już atmosfera, osiągane wyniki, błędy kierownictwa (i przegrany mecz 0:3 z Sokołem zamiast remisu 2:2) sprawiały, że MKS leciał w tabeli na łeb na szyję i gdyby nie zwyciężył w ostatnim meczu z Pniówkiem, mógł spać nawet na przedostatnie miejsce  w tabeli (spadkowe).

Co gorsze, zespół juniorów w tym sezonie nie był wsparciem dla pierwszej drużyny: w zespole Marcina Polarza debiutował jedynie Adam Frukacz, a ważnymi punktami drużyny seniorów byli w zasadzie tylko Łukasz Gąsior i Grzegorz Kostrzewa. Nie istniała – abstrahując od przyczyn, których nie zamierzam roztrząsać – jakakolwiek współpraca między trenerami Polarzem i Rozmysłowskim. W trakcie rundy wiosennej z gry zrezygnowali m.in. Marcin Majer, Grzegorz Michalski, Rafał Papacz, czyli czołowi gracze juniorki. Taka sytuacja sprawiała, że często Marcin Polarz miał trudności z desygnowaniem do gry zawodników młodzieżowych, których po prostu brakowało, a i Kazimierz Rozmysłowski w końcówce sezonu patrząc na ławkę rezerwowych mógł złapać się za głowę. I to te fakty, nawet nie wyniki osiągane na boisku, martwią szczególnie. Drużyna juniorów powinna być zapleczem dla ekipy seniorów, a im bliżej końca sezonu – tego wsparcia tym bardziej brakowało.

Odnotujmy, że mistrzem TLJ-A został ubiegłoroczny beniaminek Ogrodnik Cielmice, który o dwa punkty w tabeli wyprzedził Sokoła Wola. Z ligi spadły Pniówek Pawłowice i LKS Wisła Wielka, zaś awans wywalczyły LKS Studzionka i Nadwiślan Góra.

Dodam, że juniorzy swój pierwszy trening przed nowym sezonem będą mieli – podobnie jak pierwsza drużyna – 11 lipca o godzinie 18.00.

  • MM

    A trener się zmienia?

  • underek

    Tak, nowym jest Mariusz Gajewski