Juniorzy MKS-u pewnie pokonali swoją kolejną przeszkodę, zwyciężając dziś 4:0 Ogrodnika Cielmice. Za tydzień bardzo ważny mecz dla układu tabeli, nasz zespół wyjeżdża na Wolę na mecz z Sokołem.
Po nieskutecznych próbach Ingrama z pierwszych minut gry i niewykorzystanej okazji Grzegorza Cubra, temu ostatniemu udało się otworzyć worek z bramkami w 26 minucie. „Cubi” pewnie wykorzystał podanie Majera i było 1:0. Losy meczu rozstrzygnęły się krótko po przerwie. Co prawda, najpierw Cuber z bliska po podaniu Majera nie trafił do bramki, lecz w 52 w akcji bliźniaczo podobnej do tej z pierwszej połowy, pokonał płaskim strzałem bramkarza rywali. Tym razem podawał Rafał Papacz. Dwie minuty później trzecią bramkę,zdobył Majer, który wykorzystał błąd obrony gości. Wynik meczu ustalił Kamil Ingram – ponownie po podaniu Papacza – który strzałem w długi róg z 10 m nie dał szans na obronę bramkarzowi z Cielmic. Goście kończyli mecz w dziesiątkę, lecz mimo to nasi gracze nie znaleźli już drogi do siatki rywali. Honorową bramkę mogli zdobyć za to cielmiczanie, lecz w 85 minucie Pieczkę od straty gola uratował słupek, a już w ostatnich sekundach meczu bramkarz MKS-u wygrał pojedynek sam na sam z napastnikiem gości.
MKS: Ł.Gąsior (Pieczka 80), Smolorz (Szprengiel 75), G.Kostrzewa, Maniura, Ingram, R.Papacz, Frukacz (Sitarz 70), Michalski, Kaczmarek (Noras 65), Majer, G.Cuber (Lis 80)
W pozostałych meczach:
Pniówek – Wisła Wielka 3:0, Krupiński – Piast 2:1, Iskra – Sokół 1:1, Bojszowy – JUVE 1:1.