Mks-kosztowy012

Festiwal błędów: MKS – Unia Kosztowy 1:2!

MKS przegrał dziś z Unią Kosztowy 1:2. O wyniku meczu zadecydowały koszmarne błędy defensywy MKS-u, a także sędziego, który w końcówce nie podyktował ewidentnej jedenastki. Niemniej jednak, to spotkanie także w wykonaniu lędzińskich piłkarzy było bardzo słabe.

MKS wyszedł na mecz z zamiarem zmazania tej plamy z meczu z Tempem. Przez kwadrans, kiedy kontrolowaliśmy w pełni przebieg gry (lecz bez dobrych okazji bramkowych) wydawało się, że uda się tego dokonać. W 19 minucie blisko szczęścia byli Adrian Gąsior i Szeremeta, ale nie zdołali zamknąć centry Polarza z wolnego. Bardziej precyzyjny był Gardawski w 31 minucie, który strzałem tuż przy słupku z rzutu wolnego z 25 metrów dał MKS-owi prowadzenie. Kilka minut później mogło być 2:0, lecz tym razem Gardawski po zgraniu Gąsiora huknął nad bramką. Ataki MKS-u trwały nadal, ale aktywny Żółwik” w 37 minucie po dośrodkowaniu Firleja główkował nad bramką, a w 39 Gąsior nie zdążył do podania Samka. Goście mieli dwie doskonałe okazje, ale strzał Juroka z 29 minuty minął słupek bramki młodszego Gąsiora, a tuż przed końcem pierwszej połowy Tracz główkował nad bramką.

Druga połowa przez długi okres była nudnym widowiskiem. Dobre okazje ze strony MKS-u mieli Matysek w 69 minucie oraz Gardawski w 71, lecz ten pierwszy nie zdołał oddać strzału w polu karnym, a Żółwik” nie doszedł do podania Matyska. Zemściło się to okrutnie, bo najpierw w 76 minucie błąd Polarza i naszego bramkarza wykorzystał Bartosz Siłkin, który przelobował Łukasza Gąsiora. To nie był koniec, w 83 minucie festiwal nieporadności naszej defensywy zakończył pięknym  uderzeniem Wendreński i Unia objęła prowadzenie. Mogłaby je stracić, gdyby dwie minuty później sędzia podyktował jedenastkę za faul na Gardawskim. Sytuacja była ewidentna, lecz arbiter gwizdka nie użył. Ta akcja najmocniej chyba wkurzyła Firleja, który najpierw ostro protestował i zarobił żółtą kartkę, a w 90 minucie wyleciał z boiska. Po faulu Tuszyńskiego (który także zasługiwał na czerwoną kartkę, bowiem był to atak z wyprostowanymi nogami w górze), Firlej sam wymierzył sprawiedliwość i staranował sprawcę faulu. Osłabieni lędzinianie nie zdołali już odmienić losów meczu i druga kolejna porażka u siebie stała się faktem.

MKS: Ł.Gąsior, Polarz, Bednarek, Szeremeta, Karlik, Czarnecki (G.Kostrzewa 80), Samek (M.Roszak 75), K.Firlej, Matysek, Gardawski, A.Gąsior (Dąbrowski 65)

Unia: Sidło, Płaza (Wendreński 46), Ciesiółka, Tracz, Syćko, Braksator, T.Wilk, Rzeszutko, B.Siłkin (Matuszek 89), Jurok, Adam Kowalski (Tuszyński 85).

żółta kartka: Firlej

Czerwona kartka: Firlej w 90 minucie

W pozostałych meczach:

Krupiński – Concordia 4:1 (Furlepa, Brychlik, Kuś, Świenty – Kempa)

Bełk – Iskra 1:3 (A.Stanek – Dziadek, Grabczyński 2)

Znicz – Unia B.S. 1:4 (Ł.Bałuch – Wawoczny 2, Wróbel, Sz.Bobla)

Stal – Leśnik 2:0 (Luty, Wlazło)

Tempo – Pogoń 1:1 (Maszka – Grabowski)

Łąka – Czarni 1:2 (Mizera – Widuch, Kaptur)

GKS II – Sokół 1:2 (Ryś – Pawłowicz, Faruga)