MKS – Piast Pawłowice 6:1:

Pewne i przekonywujące zwycięstwo odnieśli juniorzy MKS-u i pokonali Piasta Pawłowice 6:1, mimo że do przerwy na tablicy wyników był wynik bezbramkowy.

Spotkanie od początku przebiegało pod dyktando MKS-u i tylko swej nieskuteczności lędzinianie zawdzięczają to, że do przerwy nie zdobyli gola. Swoje okazje mieli Majer, Papacz, Brona, Bratek, Śliwa, ale za każdym razem albo ktoś wybijał piłkę z linii bramkowej, albo nasi zawodnicy nie potrafili trafić w pustą bramkę, bądź bramkarz gości stawał na wysokości zadania.

Worek z bramkami rozwiązał się tuż po przerwie. W 50 minucie po podaniu Majera gola w sytuacji sam na sam zdobył Papacz, a 120 sekund później obrońca Piasta zagrał w polu karnym ręką, a jedenastkę pewnie wykorzystał Majer. W 56 minucie trzecią bramkę dołożył Marcin Bratek po dośrodkowaniu Brony z rzutu rożnego. W 60 minucie honorową bramkę dla Piasta strzałem z rzutu wolnego zdobył „Riise”, czyli gracz który do złudzenia przypominał Norwega grającego w barwach Liverpoolu. Na kolejnego gola dla MKS-u przyszło kibicom czekać kwadrans, kiedy Śliwa wypuścił w uliczkę Bronę, a ten trafił do siatki po raz czwarty. W 80 minucie po kolejnej asyście Śliwy trafił Michalski, a wynik spotkania ustalił Brona w 82 minucie, po indywidualnej akcji w polu karnym rywala.

 

MKS: Kucharczyk, Cięciara, Bratek, Drozdek, P.Kostrzewa, G.Kostrzewa, Brona, Śliwa, Salamon, Papacz, Majer oraz Długajczyk, Frukacz, Michalski, Śliz, Bania, Kalicki.