MKS – specjaliści od odrabiania strat

Zespół MKS-u powoli zaczyna sie specjalizować w odrabianiu strat, mecz z Piaskiem był to kolejny w którym lędzinianie wpierw przegrywali, a potem skutecznie odrobili straty i zainkasowali 3 punkty. Przez pierwszy kwadrans z boiska wiało nudą, wtedy do Sławek Magiera po dośrodkowaniu Darka Firleja z rzutu wolnego trafił w poprzeczkę, a następnie w zamieszaniu na polu karnym piłki do siatki z bliska nie udało sie skierować Gardawskiemu. Chwilę później indywidualną akcję minimalnie niecelnym strzałem z 15 metrów zakończył Matysek, a kilkadziesiąt sekund później także Magiera minimalnie chybił. Jako, że niewykorzystane sytuacje się mszczą w 24 minucie arbiter Zbigniew Adamczyk za starcie w polu karnym Mokrego z napastnikiem Czarnych podyktował jedenastkę, którą pewnie wykorzystał Biedrzycki. Po stracie gola nasz zespół atakował, ale nie przekładało się to na czyste okazje strzeleckie. Za to prowadzenie mogli podwyższyć goście, ale zawodnik Czarnych w dobrej okazji przestrzelił z 10 metrów uderzeniem z woleja. Druga połowa to napór MKS-u i kontry Czarnych, w 55 minucie Kościański był sam na sam z Mokrym, ale w ostatniej chwili piłkę na róg wybił Sopelewski. MKS dopiął swego w 61 minucie, Magiera uruchomił wprowadzonego do gry w drugiej połowie Bronę, a ten celnym strzałem zdobył wyrównanie. Chwilę później goście mogli zdobyć gola, ale z bliska fatalnie przestrzelił Spychała. Kolejne minuty to dwie okazje Samka (64 i 66 min.), który raz trafił w boczna siatkę, a w innej sytuacji źle przyjął piłkę i zaprzepaścił doskonałą okazję, by znaleźć się oko w oko z Dyrdą. Następnie dwa razy (72 i 75 min) nad bramką uderzał Tomek Matysek, aż wreszcie nadeszła 76 minuta, dośrodkowanie z prawej strony, piłkę przeciął niefortunnie obrońca Czarnych i piłkę zmierzającą już do pustej bramki do siatki dobił Sławek Magiera, który zdobył w ten sposób dziesiątą bramkę w sezonie. Goście zaczęli wtedy atakować, najlepszą okazję mieli w 84 minucie, ale strzał Witka pod poprzeczkę kapitalnie obronił Mokry. Gratulacje chłopaki!!!

MKS: Mokry , Sopelewski, Bednarek, M.Roszak, Bomba, K.Firlej (Salamon 85), D.Firlej (Brona 46), Samek (Gąsior 76), Matysek, Magiera (Bortel 89), Gardawski.

żółte kartki: Mokry, Gardawski, Samek

Warto odnotować, że piąte zwycięstwo w tym sezonie odnieśli juniorzy MKS-u, którzy wygrali z Pniówkiem Pawłowice 4:0, gole w tym meczu zdobywali: Brona – 2, oraz Napieraj i Majer.