IMG_9734

Na mecz sezonu za wcześnie, ale hit kolejki? Na pewno!

Jutro od godziny 18.00 podejmował będzie w ramach rozgrywek 2 kolejki klasy okręgowej LKS Bełk. Będzie to na pewno najciekawszy pojedynek tej serii gier, gdyż chyba trudno mówić o hicie sezonu w 2 kolejce. Nie mniej jednak, ten mecz sprawdzi aktualną formę obu zespołów i pokaże, który z rezultatów – 6:0 MKS-u z Unią, czy 0:0 LKS-u z Energetykiem II – był prawdziwą wykładnią formy obu zespołów.

O letnich transferach obu ekip można poczytać w newsie poniżej. Kadry obu zespołów nieco się zmieniły – zapewne na plus, dlatego nic dziwnego, że wszyscy wymieniają ekipy MKS-u i Bełku jako tegorocznych faworytów do awansu. Kibice Bełku wierzą, że tym razem ten sezon – po awansie Krupińskiego – będzie należał do nich, natomiast lędzinianie tonują nastroje po efektownej wygranej z osłabioną drastycznie Unią, ale po cichu zamierzają kontynuować dobrą passę z rundy wiosennej. Pałają jednak także żądzą rewanżu za porażkę z 22 czerwca br. 1:5 w Bełku. Czy uda się powtórzyć wynik choćby z listopada 2012 (2:1 dla MKS-u) i zainkasować 3 cenne punkty? Tego nie sposób przewidzieć. Mecz na pewno będzie jednak szybki i ciekawy. A mi pozostaje tylko żałować, że będę go śledził w telefonie w czasie podróży samochodem… Postaramy się jednak solidnie go zrelacjonować po fakcie:)

Spotkanie poprowadzi Mateusz Teodorczuk z Sosnowca.