Po pięciu spotkaniach bez zwycięstwa w derbowym pojedynku z rywalem zza miedzy, piłkarze MKS-u przełamali zła passę i pewnie pokonali dziś Unię Bieruń 5:2. Cieszy zwłaszcza dobra skuteczność podopiecznych Marcina Polarza, którzy aż pięciokrotnie znaleźli drogę do bramki rywala.

Łukasz Samek zdobył trzecią bramkę dla MKS-u. Foto: Lasman

Spotkanie nie mogło się zacząć lepiej, bowiem już w drugiej minucie Brona zagrał prostopadle do Matyska, a ten został ścięty w polu karnym. Sam poszkodowany po paru sekundach pewnie wykorzystał rzut karny i było 1:0. Później rozpoczęła się zacięta walka o każdy metr boiska, choć lekką przewagę optyczna posiadał MKS. Dopiero w 30 minucie zakotłowało się w polu karnym gości, lecz główkę Mikolasza z 4 metrów obronił Potoczny, a dobitkę obrońcy Unii wybili z linii bramkowej. Kiedy zanosiło się na to, że pierwsza połowa zakończy się skromnym prowadzeniem MKS-u nastąpiły kluczowe 2 minuty spotkania. Wpierw w 42 po dłuższej wymianie podań, piłka trafiła na 25 metr do Kulpińskiego który uderzeniem przy słupku podwyższył prowadzenie. Nie minęło kilkadziesiąt sekund a akcję Bednarka na prawym skrzydle, uderzeniem z ośmiu metrów wykończył Samek i było 3:0.

Drugą połowę z animuszem rozpoczęli goście i składną wymianę podań w 50 minucie celnym uderzeniem z 18 metrów zakończył Bobla. Piłkarze MKS-u szybko ostudzili zapędy gości i juz w 56 minucie Brona wygrał biegowy pojedynek z potocznym, ograł go w polu karnym i strzelając do pustej bramki zdobył czwarta bramkę. W 60 minucie swojego gola mógl zdobyć Frąckowiak, lecz po podaniu Matyska uderzył technicznie, lecz zbyt lekko. W odpowiedzi Czapiewski z 25 m uderzył wprost w Śliza, podobnie jak Paweł Szczygieł z 35 m. Goście dopięli swego w 79 min. gdy po dośrodkowaniu z rzutu rożnego D.Latusek trafił do siatki Śliza. Ostatnie słowo w tym meczu należalo jednak do MKS-u, w 86 minucie po wrzutce z autu piłkę przedłużył Gajewski, a Frąckowiak strzałem z 10 m pod poprzeczkę ustalił wynik spotkania.

MKS: Śliz, Polarz, Karlik, Sowik, Mikolasz (Gajewski 60), Kulpiński, Bednarek (M.Roszak 60), Matysek, Samek (Frąckowiak 46), Brona Sliwa 75), K.Firlej

Unia: Potoczny – Szczygieł M, Laby, Wójcik (Wróbel 80) Szczygieł P – Włoch, Magiera, Duda (Jurecki 70 ), Czapiewski – Czyjt (Latusek D 46), Biolik (Bobla 46)

Ze swojej strony chciałbym przeprosić za problemy techniczne z mikrofonem w końcówce meczu.