MKS-Orzel035

Orzeł nie może….

Nawiązując żartobliwie do akcji społecznej radiowej „Trójki”, o której niedawno głośno było w mediach, dziś można napisać, że Orzeł… nie może. Tzn. Orzeł Mokre nie może od dawna wygrać, a nawet zremisować w Lędzinach. Nawet sympatycy i działacze z Mokrego przyznawali, że nasza drużyna wyjątkowo nie leży graczom Orła. Dziś MKS po spotkaniu o wiele mniej emocjonującym niż choćby niedawny pojedynek z Kosztowami, pokonał rywali z dzielnicy Mikołowa 3:1 (2:0).

Lędzińscy kibice mieli pewne obawy przed tym spotkaniem, wszak brak Gąsiora i Skuteli mógł być uznany za pewne osłabienie. Na szczęście debiutujący w bramce Sitarz spisał się dziś naprawdę nieźle, ponadto mógł liczyć na asekurację defensorów, dopisywało mu też szczęście. Koniec końców, po spotkaniu, które nie było porywające dla oka, MKS wypunktował rywala. Goście choć stworzyli sobie kilka groźnych okazji bramkowych, skutecznością  nie grzeszyli.

Tak padały bramki:

7 minuta – po rzucie rożnym i wybiciu piłki przez obrońców, ta wróciła w pole karne, gdzie przedłużył ją Roszak. Obrońcy Orła nie zdążyli wyjść, a Kapela strzałem w górny róg bramki zdobył pierwszego gola!

40 minuta – składna, szybka akcja na lewej stronie boiska, która kompletnie rozmontowała defensywę Orła. Ostatecznie dogranie Stworzyjana do Kostrzewy przed bramkę zakończyło się golem!

80 minuta- miękka wrzutka Idczaka z rzutu wolnego spod linii końcowej boiska i celna główka Karlika! 3:0!

84 minuta – rzut karny dla gości. Janik uderza w przeciwległy róg, niż ten w którym ląduje Sitarz. 3:1 i rezultat meczu ustalony.

Lędzinianie, za co należą się brawa, od początku meczu ostro ruszyli na rywali, co przyniosło szybkie zdobycie prowadzenia. I dobrze się stało, że nasi zawodnicy jeszcze w I części gry wypracowali sobie bezpieczną przewagę, bowiem gdy przyszło w drugiej połowie szukać podwyższenia rezultatu, gra nie wyglądała już tak przyjemnie dla oka. Szarże Stworzyjana na lewej stronie nie były już tak skuteczne i efektowne, ataki stały się przewidywalne i czasem rozgrywane zbyt schematycznie. Na szczęście dobrze wykonywaliśmy dziś stałe fragmenty gry: po nich padły pierwszy i trzeci gol. Ponadto, po podobnej centrze Idczaka Uniejewski obił spojenie słupka z poprzeczką w 69 minucie. Podobnie, Karlik ładną główką pod poprzeczkę zatrudnił bramkarza gości tuż po przerwie. Swoją szansę miał także Roszak, który uderzając z 8 m po wrzutce Idczaka, pomylił się nieznacznie. Wyprowadziliśmy kilka szybkich kontr, z których najbardziej podobała się ta w której Stworzyjan długim podaniem uruchomił Kostrzewę, zatrzymanego jednak przez Laska w pojedynku jeden na jeden. Strzałów z dystansu próbował Karlik, a swój pojedynek z bramkarzem przegrał także Ingram (16 minuta). Goście także zbliżali się do bramki MKS-u: Janik w 28 minucie uderzył z 16 m tuż obok bramki, w 43 Wleciałowski opieczętował słupek, podobnie jak jego kolega, który w 83 minucie prawie spod autu zacentrował … w poprzeczkę. W tym elemencie piłkarskiego rzemiosła nie byliśmy gorsi: Śliwa także trafił w słupek, a miało to miejsce po błedzie bramkarza i szarży Kostrzewy. Wracając do szans dla gości. Tuż przed końcem spotkania Sitarz odbił na rzut rożny strzał Janoszki, a działacze gości wciąż rozpamiętywali okazje z pierwszej połowy oraz fakt, że w ich zespole z konieczności w ataku występował dziś Maciaszek (nominalny obrońca). W zespole Orła nie wystąpił dziś Rafał Łach, najskuteczniejszy gracz rywali.

Spotkanie nie porwało nielicznej widowni. Mnie może zabrakło – w drugiej połowie – większego spokoju i zimnej krwi, zwłaszcza pod polem karnym rywala, tak by skutecznie wybić mu z głowy ochotę do gry. Z drugiej strony, nie narzekajmy. Mamy 3 punkty, a ponieważ rywale grali dziś dla nas, trzecie miejsce w tabeli jest coraz bliżej.

Już w najbliższą środę MKS w meczu wyjazdowym zmierzy się z Sokołem Orzesze.

MKS: Sitarz, Idczak, M.Roszak, Bednarek (Sopelewski 75), Ingram, Gadaj, Karlik, Śliwa, Kapela, Stworzyjan, G.Kostrzewa (Uniejewski 63).

kartki (MKS): brak

Sędzia: Bogusław Wójcik (Sosnowiec)

Zdjęcia wrzucę jutro.

W pozostałych meczach 26 kolejki:

Wola- Krupiński 1:2 (0:1) Więckowski 81 – Kuś 45, Habor 58

Unia B.St. – Orzesze 2:2 (2:0) Kubisz 2 sam., Wybierek 25 – P.Wróblewski 53, Nowak 80

Jedność – Bełk 5:1 (1:0) Rudek 2, Odon, Piełka, M.Cichecki – Bysiec

Żory – Energetyk II 2:3 Pitlok 17, Adaszek 65 – Olczak, Bałuszyński 2

Rozwój II – Studzionka 2:3 (0:0) Grychtoł 55,  Żak 62 – D.Gruszka 65, Adamek 67k.,82

GKS II – Kosztowy 2:1 (1:1) Imiela 20, Kisielowski 85 – Wlazło 43

Czarni – Pogoń 0:3 walkower