MKS

Po 19 kolejce, a przed 20:

19 kolejka w grupie I za nami. Podsumowując, można by ją streścić podobnie do serii osiemnastej. Na szczycie tabeli status quo zostało zachowane, liderzy powiększyli swoja przewagę, az poły z dołu tabeli nie zdołały poprawić swojej sytuacji. Kibice zobaczyli 29 goli.

Przypominamy, że w ramach 20 kolejki MKS w środę zagra w Międzyrzeczu z Sokołem, a ten mecz odbędzie się o godzinie 17.00.

Zacznijmy od wizyty w Katowicach, gdzie rezerwy GKS-u mierzyły się ze skazanym na pożarcieŚląskiem. Niespodzianki co prawda nie zanotowaliśmy, ale ambitnie grający świętchłowiczanie aż dwukrotnie zdołali znaleźć drogę do bramki faworyta, uczynili to Czapla i Wycisk, a mogli i jeszcze raz, lecz nie zdołali wykorzystać rzutu karnego. Gospodarze już do przerwy trzy razy dziurawili siatkę Śląska (Jarka, Kowalczyk i Ryś), a po przerwie dorzucili kolejne dwa gole (ponownie Jarka i Kowalczyk).

Również siedem goli obejrzeli kibice w Suszcu, gdzie zespół Janusza Pancera rozbił Ogrodnika Cielmice 6:1. Swój dorobek bramkowy (do 17 goli) powiększył najskuteczniejszy strzelec ligi Grzegorz Świenty, a pozostałe trafienia padły łupem Malchera,Habora, Kusia  i Winklera. Gol Granka z rzutu karnego nie mógł odmienić losów tej potyczki.

W pojedynku Pogoni Imielin z Sokołem Orzesze goli kibice się nie doczekali, orzeszanie zdobyli tym samym pierwszy punkt wiosną. Natomiast, w meczu wiosennych
rewelacji miano niepokonanych straciły rezerwy Rozwoju, które musiały uznać wyższość LKS-u Bełk. Do czwartego z kolei zwycięstwa drużyny Jacka Polaka przyczyniły się gole Hornego i Gabrysia. Na listę strzelców w zespole Marka Klamy wpisałsię zaś Krakowski, który wykorzystał rzut karny, przedzielając trafienia
przyjezdnych.

Swoje nastroje poprawili w niedzielnym derbowym meczu ekip z powiatu pszczyńskiego piłkarze Czarnych Piasek, którzy pokonali mocno przetrzebionego kadrowo Sokoła Wola 3:0. Ekipa z Woli przegrała tym samym trzeci kolejny mecz z rzędu, a Czarni mogli cieszyć się z pierwszego wiosennego zwycięstwa wywalczonego na murawie, doktórego przyczynili się Renner, Kozłowski i Biedrzycki – tj. autorzy bramek w tymże pojedynku. W 40 minucie czerwoną kartkę za niesportowe zachowanie otrzymał Pawłowicz, który tym samym wykluczył się z meczu z MKS-em (i być może nie tylko).

Fakt „bycia” ekipą własnego boiska potwierdzili gracze Orła Mokre, którzy wygrywając z Unią Bieruń Stary ostatecznie chyba pozbawili gości nadziei na włączenie się do walki o czołową trójkę tabeli. Miejscowi po kwadransie gry prowadzili 2:0 po golach Flaczka z karnego i Durana. Tuż przed przerwą za sprawą Adama Łacha zadali trzeci cios, natomiast goście odgryźli się jedynie kilka minut po wznowieniu gry golem Prażmy.

Trzy punkty za mecz ze Stalą Chełm tym razem otrzymali zawodnicy Unii Kosztowy.

Najbliższa ligowa kolejka już w środę, a zagrają ponadto: Śląsk z Pogonią, Orzesze z Orłem, Unia Bieruń z rezerwami Rozwoju, Bełk  z Krupińskim, Ogrodnik z Czarnymi, Concordia z Kosztowami. 20 kolejka z całą pewnością nie przyniesie zmiany lidera, bowiem rezerwy GKS-u Katowice dopisują sobie już do konta trzy oczka zamecz ze Stalą.