MKS Lędziny w Kostuchnie zmierzył się dziś z bardzo wymagającym rywalem, jakim niewątpliwie jest Podlesianka Katowice, czyli wicelider II grupy katowickiej klasy okręgowej prowadzony przez trenera Rafała Bosowskiego. Spotkanie zakończyło się remisem 2:2 (0:1).
Jak informuje kierownik drużyny Sławomir Roszak do przerwy to rywale prowadzili 1:0, po tym jak wykorzystując zamieszanie pod naszą bramką Krzysztof Michalski w 35 minucie umieścił piłkę w lędzińskiej siatce. W drugiej połowie dwa gole dla MKS-u zdobył Piotr Kapela, który wyprowadził MKS na prowadzenie po celnych strzałach w 49 i 68 minucie, a ponieważ Podlesianka trafiła tylko raz za sprawą Grzegorza Sikory wykorzystując złe zagranie testowanego bramkarza, mecz zakończył się rezultatem nierozstrzygniętym.
W spotkaniu wystąpiło dwunastu zawodników, w tym dwóch sprawdzanych pod kątem gry w Lędzinach: Kamil Uniejewski oraz bramkarz JUW-e Jaroszowice Marek Zimnik. O ile ten pierwszy bliski jest występów w barwach MKS-u, to sprawa bramkarza pozostaje otwarta. Nie mniej jednak, grać z jednym w rundzie to duże ryzyko… MKS zaprezentował się bardzo dobrze, lecz po raz kolejny zawodziła skuteczność, a nasi zawodnicy nie wykorzystali kilku sytuacji sam na sam z bramkarzem Podlesianki.
MKS: Ł.Gąsior (Zimnik 70), Bednarek, Skutela, Sopelewski, M.Roszak, Uniejewski, Idczak, Karlik, Gadaj, Stworzyjan, Kapela. Nie grali chorzy G.Kostrzewa, Janik, N.Nagi, Michalski, kontuzjowany Śliwa oraz Ingram.
W sobotę MKS zmierzy się w kolejnym meczu kontrolnym w Będzinie z Sarmacją. Początek o godzinie 11.00. Wyjazd z klubu – 9.20.