Przerwany sparing MKS-u:

Skandalem i przerwaniem spotkania po 45 minutach zakończyła się ostatnia gra kontrolna MKS-u z KP Jaworzno. Emocje piłkarskie zeszły tym razem na dalszy plan a po spotkaniu wszyscy mówili o faulach, złośliwościach, kłótniach między zawodnikami i starciu Andrzeja Sermaka z jednym z naszych graczy.

Ale skupmy się na emocjach piłkarskich. Dobra gra lędzinian w pierwszej połowie przyniosła efekt w 13 minucie, kiedy Bomba zagrał świetną prostopadłą piłkę do Bednarka, a ten strzałem pod poprzeczkę pokonał bramkarza rywali. W 28 minucie padło wyrównanie, wtedy to rzut karny wykorzystał Bonczek. Jednak już 5 minut później znów prowadziliśmy po golu Samka, który wykorzystał błąd jaworznickiej defensywy i lobem posłał piłkę do siatki. W ostatniej minucie pierwszej połowy gola zdobył Rejdych i ustalił, jak się później okazało, wynik spotkania na 2:2. Nasz zespół wobec agresywnego i chamskiego zachowania rywali, odmówił wyjścia na druga połowę spotkania. I słusznie moim zdaniem, rozumiem że piłka to męska gra, ale w drugiej połowie zapowiadało sie na rzeź na boisku…

MKS: Malik, M.Roszak, Karlik, Gajewski, Gołaś, Sala, Śliwa, Bednarek, Samek, Gardawski, Bomba

Więcej szczegółów także na stronie www.jaworznianin.pl , ponadto na forum znajduje sie link do jaworznickiego forum, gdzie można przeczytać opinie o tym spotkaniu. Inauguracja ligi już w sobotę, pierwsza połowa pokazała że MKS zmierza w dobrym kierunku, i oby tak dalej.