Rozmowa z Dawidem Frąckowiakiem:

Niejako na podsumowanie sezonu przedstawiam rozmowę z Dawidem Frąckowiakiem, najskuteczniejszym zawodnikiem MKS-u w minionym sezonie. Dodam, że została przeprowadzona już kilka dni temu.

Dawid Frąckowiak, z prawej. Foto: Underek

M.P.: Jak podsumowałbyś zakończoną rundę w wykonaniu MKS-u Lędziny?

D.F.: Zdecydowanie uważam ją za udaną, trudno by było inaczej przy takich wynikach. Doznaliśmy tylko 1 porażki w tej rundzie, a to jak na tak młody zespół to wielki sukces. Wykonaliśmy kawał dobrej pracy, możemy być z niej zadowoleni.

U.: Rozegrałeś wiosna 13 spotkań w MKS-ie? Zdobyłeś 12 goli, będąc najskuteczniejszym strzelcem drużyny. Jesteś zadowolony z tego osiągnięcia?

D.F.: Dwanaście goli w 13 spotkaniach to chyba dobry wynik, ale musze powiedzieć nieskromnie, że to trochę mało, biorąc pod uwagę, ile miałem sytuacji. Gdybym w kilku sytuacjach zachował więcej zimnej krwi to mógłbym nawet powalczyć o koronę króla strzelców tej ligi.. ale nie ma tego co już rozpamiętywać, przede mną nowy sezon i nowe cele..

U: Jak współpracuje Ci się z trenerem Marcinem Polarzem?

D.F.: Ta runda była dla niego debiutem w roli trenera, ktorą zakończył bardzo dobrym wynikiem. Ma bardzo dobre podejście do zawodu, zawodnicy darzą go wielkim szacunkiem jako trenera i zawodnika. Współpraca z nim to czysta przyjemność.

U.: Z którym z partnerów w ataku w Lędzinach gra Ci się najlepiej?

D.F.: Chyba z Mariuszem Gajewskim, a to zapewne ze względu na jego doświadczenie.

U.: Grałeś w przeszłości w GKS Tychy, Górniku Wesoła, Walce Zabrze – występy w którym z klubów wspominasz najmilej?

D.F.: Pod względem piłkarskim to najwięcej korzyści przyniósł pobyt w Walce Zabrze, ponieważ jako młody chłopak mogłem poczuć trochę dorosłej piłki, wiele się tam nauczyłem i nie żałuję okresu spędzonego w tym klubie. Bardzo milo wspominam również pobyt w GKS-ie, tu atmosfera jest szczególna, ale to wiadomo swoje miasto i swoi kibice.

U.: Jakie są różnice miedzy grą w trzeciej lidze, w której miałeś okazję grać, a klasą okręgową? Łatwiej przychodzi Ci zdobywanie goli?

D.F.: Różnica jest ogromna, na boiskach 3-ligowych widać większą inteligencje gry, nie ma chaosu na boisku, gra jest bardziej poukładana taktycznie niż w lidze okręgowej, a gole zdobywa się tam o wiele trudniej.

U.: Trener Marcin Polarz zapowiedział ze w przyszłym sezonie nie interesuje go walka o miejsce 6 czy 7. Czy Twoim zdaniem MKS jest przygotowany by grać wyżej niż w okręgówce?

D.F.: Trener powiedział nam to w szatni, że mając taka drużynę, mieszankę młodych graczy i pełnych zapału do gry, jak i kilku starszych i doświadczonych zawodników śmiało można powalczyć o miejsce premiowane awansem do 4ligi, a ja podzielam jego zdanie..

U.: Co Ci się podoba najbardziej w lędzińskim klubie?

D.F.: Figurka bramkarza za bramką na stadionie MKS-u (hahaha).

U.: Zostaniesz w Lędzinach na przyszły sezon?

D.F.: Wszystko się okaże po rozmowach z zarządem i trenerem, które czekają mnie w najbliższym czasie. Wtedy wspólnie zadecydujemy, co dalej.

Rozmawiał: Underek

  • Szefu

    Zostań z Nami !!

  • heniu

    Kielbaski dalej beda Franku zostan!!!

  • underek

    wywiad znalezć można też w najnowszym numerze Bila który od dzis powinien pojawić się w sklepach:)
    nie będe chyba wyjątkiem jeśli napiszę że chciałbym żeby Dawid pozostał w Lędzinach…w końcu nigdzie nie ma takiego chopka za bramką jak u nas:)