mks-orzesze009

Tylko punkt z Orzeszem:

MKS podzielił się dziś punktami z Sokołem Orzesze remisując 1:1 (0:0). Piłkarze obu drużyn uraczyli garstkę kibiców marnym widowiskiem, lecz każdy z zespołów mógł przechylić szalę zwycięstwa na swoją korzyść i zapewne wszyscy są po tym meczu niezadowoleni.

Orzeszanie objęli prowadzenie w 61 minucie, gdy po wrzutce Przybyłka z lewej strony odbita rykoszetem piłka wpadła do siatki Mokrego. Pięć minut później wyrównał Kapela, który trafił w długi róg bramki Siochny z 12 m.

A to dlatego, że każdy zespołów miał w tym meczu „piłki meczowe”, które powinny przesądzić o zwycięstwie swojego zespołu. Pomimo dużej przewagi MKS-u w drugiej połowie, to goście w 92 minucie mogli skarcić MKS za swoją nieskuteczność, Starowicz jednak fatalnie uderzył z 7 m i nie został bohatrem orzeszan. W barwach MKS-u, najlepsze okazje mieli Kostrzewa w 49 minucie, który przegrał pojedynek sam na sam z Siochną oraz Adrian Gąsior. W 64 minucie ograł w polu karnym obrońcę i z 10 m w 100% sytuacji trafił w słupek. Trzeba było widzieć reakcję trenera Idczaka po tej akcji…. Jeszcze w 90 minucie Skutela z 14 m w zamieszaniu podbramkowym uderzył w słupek, a dobijający Gąsior trafił tylko w boczną siatkę. „Gonzip” nie miał w tym dniu szczęścia – w 73 minucie uderzył ponadto mocno z 15 m, ale piłka przeszła obok spojenia bramki Siochny.

Goście atakowali w tym meczu sporadycznie, nie znaczy to jednak, że nie było groźnie pod bramką Krzyśka Mokrego, który zaprezentował wczoraj naprawdę niezłą formę, grając pewnie i na linii, i na przedpolu. W 3 minucie strzał z woleja przeszedł nad bramką rywali, w 24 Krzysiek obronił strzał z bliska rywala, a w 55 z trudem – ale odbił – kąśliwe uderzenie Moronia.

Generalnie spotkanie mogło rozczarować – o jego pierwszej połowie należy jak najszybciej zapomnieć, mnożyły się niedokładności z obu stron, a emocji było jak na lekarstwo. W drugiej połowie MKS zaczął grać szybciej i agresywniej, co od razu przyniosło efekty w postaci okazji bramkowych, lecz im bliżej było końca – tym lędzinianie mieli mniej atutów w ofensywie.

MKS: Mokry, Bednarek, M.Roszak, Skiba, K.Firlej, Śliwa, Skutela, Włoch (A.Gąsior 55), Ingram (Sopelewski 80), Kapela, G.Kostrzewa.

Sokół: Siochna, Miguła, Wróblewski B., Kramorz, Chołuj (od 75 minuty Starowicz), Wróblewski P., Wieczorek, Hnatyszak (od 64 minuty Ptak ), Przybyłek, Moroń (od 88 minuty Sobiech), Pala (od 89 minuty Kląskała )

żołte kartki: Ingram, Skutela – Wróblewski, Kramorz, Starowicz

 

 W pozostałych meczach:

Kosztowy – Unia B.S. 0:3 (Maszka, Michalec, Wybierek)

Concordia – Wola 2:1 (Kupis, Niedośpiał sam. – R.Kula)

Krupiński – Orzeł 4:0 (Świenty 2, Neumann, Brychlik)

Stal – Ogrodnik 1:1 (Granatyr – Kost)

Czarni – Pogoń 2:1 (Żemła 2 – Kołodziejczyk )

Rozwój II – Śląsk 6:0 (Grociak, Wawrzyńczok, Żak, Rucki, Przybyszewski, samobójcza)

GKS II – Bełk 2:1 (Jarka, Pawłowski – Gabryś)

 A za tydzień w sobotę o 15.30 MKS zmierzy się w Imielinie z Pogonią.