W najbliższą niedzielę o godzinie 13.30 MKS Lędziny zmierzy się w Rybniku z tegorocznym beniaminkiem grupy I klasy okręgowej, czyli rezerwami drugoligowego Energetyka. MKS będzie szukał punktów, które w końcowym rozrachunku jesieni mogą okazać się kluczowe w walce o trzecie miejsce. Niewątpliwie zmierzymy się z wymagającym rywalem, który w ostatnich trzech meczach zgromadził komplet punktów. Mecz odbędzie się na boisku w Rybniku-Wielopolu przy ul. Podleśnej 21. W niedzielę (mecz przeniesiony z piątku na wniosek MKS-u) w meczu na szczycie zagrają także trampkarze starsi.
Jedno jest pewne: zespół z Rybnika, to ekipa w której pojedynkach pada mnóstwo goli (jak dotąd 65 – najwięcej w grupie I). Świadczy o tym bilans bramkowy (30-35) oraz ostatnie rezultaty: 3:0 z Unią Bieruń, 4:1 z Jednością, 5:3 z KS Żory, nie wspominając o wcześniejszych 2:9 z Krupińskim Suszec czy 1:8 w Bełku. Na poprawę postawy z pierwszej części sezonu spory wpływ ma fakt, że trener Józef Szymura częściej korzysta z szerokiej kadry II-ligowego Energetyka. W efekcie, piłkarzom beniaminka takie klęski jak wymienione wyżej klęski z prowadzącą w tabeli dwójką się już nie zdarzają, a drużyna zaczęła się piąć w tabeli, sięgając jak na razie ósmego miejsca (z zaległym meczem do rozegrania). Rybniczan można uznać za drużynę nieobliczalną, a dodatkowo biorąc pod uwagę, że wcześniej z zespołem Józefa Szymury nie rywalizowaliśmy (przynajmniej w ostatnich kilkunastu latach na pewno) MKS jedzie do Rybnika niemalże w ciemno.
Analizować można jedynie skład, ustawienia zespołu i porównywać z kadrą, jaka zaprezentowała się tak korzystnie w Bieruniu: Kajzer, Zając, Sztojer, Kachel, Berger, Popiela, Staniczek, Szatkowski, Bałuszyński (Pakura), Olczak (Słaby), Gładkowski (Bujnowski). Czy podobny skład wystąpi w meczu z MKS-em? Przykładowo, w Jejkowicach kadra Energetyka wyglądała nieco inaczej, zwłaszcza w defensywie: Tomiuk, Steuer, Zając, Kachel (Słaby), Semeniuk, Staniczek (Sarek), Szatkowski, Janik, Bałuszyński (Pakura), Olczak, Gładkowski ( Bujnowski).
Naprawdę trudno wyrokować, co do zestawienia rywali. MKS jednak zmotywowany wygraną z liderem z Bełku, bez pauzujących za kartki, uda się do Rybnika powalczyć o pełną pulę. Z jakim rezultatem? Przekonamy się po zakończeniu spotkania. Liczymy jednak na udane zakończenie rundy wiosennej i dobre występy ekipy Sebastiana Idczaka w Rybniku oraz Studzionce.
Mecz poprowadzi Damian Rokosz z Katowic.
W niedzielne przed południem prowadzeni przez Mirka Wowro trampkarze starsi rozegrają swój mecz w Woli, gdzie ich rywalem będzie miejscowy Sokół. Pojedynek rozpocznie się o godzinie 11.00. na Orliku przy ul. Pszczyńskiej, a jego stawką będzie prawdopodobnie (tą niepewność powoduje dotychczasowy brak rozstrzygnięć, jeśli chodzi o nierozegrane mecze MKS-u ze Zniczem) pierwsze miejsce w grupie II jesiennych rozgrywek trampkarzy starszych w Podokręgu Tychy.