MKS Lędziny

Podsumowanie 28 kolejki:

 W walce o awans do IV ligi wciąż liczą się trzy zespoły, które zgodnie wygrywały swoje mecze. Poznaliśmy także drugiego ze spadkowiczów. Tak w skrócie można by podsumować 28 kolejkę w grupie I, w której niespodzianek – tym razem – zabrakło. A kolejne mecze już w najbliższą środę. MKS o godzinie 18.00 zagra z Czarnymi Piasek w ostatnim meczu tego sezonu na własnym boisku.

Do zdegradowanej karnie ekipy Stali Chełm dołączy Ogrodnik Cielmice, który po roku gry w klasie okręgowej powróci do a klasy. Przesądziła o tym klęska w Bełku 1:6. Nie mogło być jednak inaczej, zespół Dariusz Grzesika nie zdołał zatrzymać rozpędzonej ekipy miejscowych, którzy mimo, iż przegrywali 0:1 po golu Granka z 5 minuty, potem aż sześciokrotnie znaleźli drogę do bramki cielmiczan (Bysiec x3, Stryczek, Święty, Obarski).

Drużyna Jacka Polaka może być ekipą, która za tydzień wyłoni kolejnego spadkowicza. Rywalem rewelacji wiosny będzie Śląsk Świętochłowice, który by utrzymać się musi wygrać w Bełku i w ostatniej kolejce z MKS-em Lędziny, licząc jednocześnie także na dwa potknięcia Sokoła Orzesze. W miniony weekend, w arcyważnym dla siebie meczu świętochłowiczanie przegrali z Czarnymi Piasek 1:3, co nie miało prawa im się przydarzyć. Co prawda w pierwszej połowie za sprawą Fruehmarka odpowiedzieli na gola Gilewicza, w drugiej części gry stracili aż dwa (ich strzelcami byli Żemła i Piesiur). Wynik meczu może jednak byłby inny, gdyby arbiter nie uznał, iż piłka w 70 minucie gry przekroczyła linie bramkową, co według wszelkich relacji jednak nie nastąpiło. Zapewne nawet ewentualny protest miejscowych, podparty nagraniem wideo, rezultatu tego meczu – a zarazem sytuacji teamu Damiana Malujmy – nie zmieni….

Dość mocno skrytykowani przeze mnie w podsumowaniu 28 kolejki faworyci, tym razem zgodnie wygrywali swoje mecze, co nie zmieniło układu sił w górnej części tabeli. Katowiczanie, wzmocnieni plejadą ligowców, uporali się w Mokrem z miejscowym Orłem, który po kilku klęskach podjął rękawicę w meczu z drużyną Henryka Górnika, rozegrał niezły mecz i nawet prowadził do przerwy po golu Bogłowskiego. Po przerwie szturm gości przyniósł efekt w postaci goli Stefańskiego i Pietronia, GKS II tym samym utrzymał się w fotelu lidera, co najmniej do derbowego pojedynku z drugim garniturem Rozwoju.

Z pewnymi problemami zwyciężyła także Concordia Knurów, która długo remisując bezbramkowo, zdołała dwukrotnie trafić do siatki Sokoła Orzesze za sprawą Modrzyński i Gołębiowski, tym samym inkasując cenne punkty, które wciąż dają nadzieję na przeskoczenie Krupińskiego i GKS-u na mecie sezonu.

Ciężki bój stoczyli także podopieczni Pawła Sibika, który mierzyli się z nieco osłabionym kadrowo MKS-em (brak najskuteczniejszego strzelca Kapeli). Prowadząc 1:0 od 2 minuty gol Mikołajca, Krupiński grał spokojnie, co prawie zemściło się w 41 minucie, gdy Gadaj nie wykorzystał rzutu karnego. Lędzinianie tuż przed przerwą zostali pokarani za swą nieskuteczność golem Świentego. MKS po przerwie zaskoczył miejscowych trafieniem Kostrzewy, na którego odpowiedział ponownie Mikołajec. Autorem ostatniego trafienia w meczu był lędzinianin Śliwa, ale gościom, którzy pokazali się na boisku wicelidera z dobrej strony, wyrównać się już nie udało.

W pierwszym meczu tej kolejki, rozegranym już w piątek, Unia Bieruń pokonała 2:0 Sokoła Wola, zdobywając oba gole w drugiej połowie. Ich autorami byli Uniejewski w 51 oraz Pyrlik w 78 minucie.

W ostatnim, niedzielnym, pojedynku kolejki ponownie wzmocnione zawodnikami z pierwszej drużyny rezerwy Rozwoju rozbiły Unię Kosztowy 5:1, choć nie był to wcale tak jednostronny pojedynek, jak to sugeruje końcowy rezultat. Kosztowianie mimo licznych okazji, zaprezentowali jednak fatalną skuteczność. Na dwa gole Wolnego oraz trafienia Wawrzyńczoka, Barana i Grychtoła goście odpowiedzieli jedynie golem Ptaszka. Dzięki temu zwycięstwu, katowiczanie nadal liczą się na dwie kolejki przed końcem sezonu w walce o szóstą lokatę na mecie sezonu.

Walkower za mecz z wycofaną ekipa Stali otrzymała Pogoń Imielin.

W przedostatniej serii spotkań zagrają: Lędziny z Czarnymi, rezerwy GKS-u z rezerwami Rozwoju, Bełk ze Śląskiem, Ogrodnik z Unia Bieruń Stary, Concordia z Pogonią, Sokół Wola ze swym imiennikiem z Orzesza, a Unia Kosztowy z Krupińskim. Trzy punkty zyska bez gry Orzeł Mokre.