Frąc

Lędzińscy „stranieri” bez fajerwerków

Oto przedostatni w tej rundzie raport dotyczący występów byłych lędzińskich zawodników za granicą … Naszego miasta:)

W pojedynku III-ligowego Nadwiślana Góra z LKS Czaniec bohaterem był zawodnik, który niegdyś spędził w Lędzinach kilka obfitujących w gole miesięcy, a o którym w ostatnich podsumowaniach zapomniałem. To Dawid Frąckowiak, który zdobywając w niedzielę dwa gole przesądził o wygranej gości z faworyzowanym Nadwiślanem w stosunku 2:1. W barwach klubu z Góry tym razem tylko przez 45 minut występował Tomasz Matysek, który opuścił boisko po pierwszej połowie.

IV-ligowy GTS Bojszowy mimo, że przegrywał już 0:2 z KS Wisłą Ustronianka, to z wyjazdowego spotkania przywiózł 3 punkty, a swój udział w wygranej 6:2 mieli Rafał Dąbrowski orz Wojciech Myszor, którzy występowali na boisku odpowiednio przez 62 oraz 90 minut.

Sąsiad zza miedzy, tj. Pogoń Imielin nie notuje udanej końcówki rundy. W sobotę imielinianie przegrali 1:2 w Mierzęcicach ze Strażakiem. W drużynie Pogoni przez 90 minut występowali Grzegorz Michalski oraz Damian Kryla, przez 88 minut Lechosław Synowiec, a przez 60 Grzegorz Cuber.

Imielinianie na wskutek trzeciej kolejnej porażki spadli na 7 miejsce w tabeli, natomiast Unia Kosztowy (90 minut Grzegorza Szymoniaka) pewnie pokonała w wyjazdowym spotkaniu 4:1 Śląsk Świętochłowice, awansując na piąte miejsce w tabeli.

W tyskiej a klasie mocno osłabione (m.in. bez Damiana Nygi, Jacka Mikolasza) JUWe Jaroszowice przywiozło 1 punkt za remis 0:0 w Kobiórze w meczu z Leśnikiem. W barwach JUWe tym razem grali tylko Szymon Kwiatkowski i Tomasz Czarnecki (po 90 minut).